NUDNY ALE KONIECZNY TEMAT - BEZPIECZEŃSTWO
- dszumska75
- 4 wrz 2015
- 3 minut(y) czytania

Po wczorajszej rodzinnej wyprawie jedną z naszych ulubionych tras mój licznik wybił 1000 km przejechanych w tym roku na rowerze. Dużo? Mało? Jak dla mnie w sam raz aby poczuć i docenić efekty aktywnego spędzania czasu i nie nabawić się żadnej kontuzji przeciążeniowej ani zakwasów :)
Ale do rzeczy. Przy tej okazji chciałam trochę własnymi słowami popisać o bezpieczeństwie na drogach, bo po 1000 km mam już jakieś spotrzeżenia. A więc po kolei.
1. Mój numer jeden w kategorii bezpieczeństwo - BĄDŹ WIDOCZNY !!!. Wszystkim początkującym rowerzystom wydaje się, że jak oni widzą samochód to i kierowca samochodu też ich widzi. - BŁĄD !!!. Po pierwsze samochód jest zdecydowanie lepiej widoczny, bo... jest większy... ma zawsze włączone światła do jazdy dziennej... jest zazwyczaj kolorowy... no i przede wszystkim spodziewamy się go na drodze. To niby takie oczywiste ale będąc często po tej drugiej stronie - jako kierowca auta mogę tylko potwierdzić, że rowerzysta: bardzo często jest tak ubrany, że wtapia się niemal w asfalt, światełka rowerzyści zapalają dopiero po zmierzchu, no i pojawiają się nie wiadomo skąd :) . W związku z powyższym pamiętaj:
- Jeżdzij zawsze z włączonym tylnym światełkiem - najlepiej jak miga bo przykuwa większą uwagę
- Ubieraj się kolorowo - to nie lans a bezpieczeństwo. Rowerzysta ubrany na czarno, w czarnej kurtce, czarnej czapce na czarnym rowerze jadący w porze zmierzchu (nie nocy) to.... no powiem krótko jako kierowca auta - przekleństwo i masakra. Potwierdzą to pewnie wszyscy kierowcy jadący o tej porze przez wsie. Jeżeli nie masz kolorowych ubrań nadających się na rower - koszulka, spodenki itp. to załóż kamizelkę odblaskową - szczególnie wieczorem.
2. Drugi faworyt to - NIE JEŹDZIJ PRZY KRAWĘDZI !!!. Jeżdząc po drogach warto pamiętać o tym, że każdy gwałtowny manerw z naszej strony jest zagrożeniem dla nas samych. Drogi mamy jakie mamy a brzegi dróg jeszcze gorsze. Starajmy się zatem jeżdzić co najmniej 0,5 m od krawędzi drogi, aby móc swobodnie ominąć dziurę, nierówność po jej prawej stronie a nie wyjeżdzać gwałtowie na drogę (omijając wywry z lewej strony), bo auto za nami jadące się tego manewru na pewno nie spodziewa. Poza tym jazda 0,5 m od krawężnika ma dodatkowy atut, który zaobserwowałam podczas moich wypraw. Jeżeli jedziemy bardzo blisko krawędzi, zostawiając samochodom wystarczającą ilość miejsca aby wyprzedzały nas na trzeciego - to będą to robić jednocześnie "przyklejając" się do nas. Bardzo niebezpieczny manewr, bo bardzo łatwo stracić równowagę od podmuchu takiego auta, który przejeżdza za blisko nas - nie mówię już o ciężarkówkach i autobusach... Ciarki nie raz przeszły... Jeżeli będziemy jechać w sposób wymuszający na kierowcy zwolnienie i wyprzedzenie nas jak nic nie będzie jechać z naprzeciwka to gwarantuję wam, że ominie nas zachowując odpowiednią dla naszego bezpieczeństwa odległość.
3. Trzeci kwiatek - ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA !!!. Wiem, jak ważna jest znajomość przepisów ruchu drogowego i nawet nie umieszczam tego na mojej liście bo to po prostu MUST HAVE - i nie ma co mówić o jeździe na rowerze jak się przepisów nie zna. Ale wracając do naszych rad. Nie ważne, że masz pierwszeństwo, nie ważne że jesteś z prawej strony - ZWOLNIJ ! - Duży ma zawsze rację ;)
4. Poza podjum, co nie zmienia faktu że równie ważne, wymienię inne aspekty bezpieczeństwa rowerowego:
- KASK !!! - Opisywany w innym poście.
- SPRAWNY ROWER !!! - A przede wszystkim światełka i hamulce
- ODPOWIEDNIE UBRANIE !!! - Na chłodne dni na cebulkę i unikajmy bawełny. Pewnie napiszę kiedyś coś o tym dlaczego.
- WODA !!! - Zawsze i pod ręką.
Comentários